Loading…

Szukasz specjalistów od SEM?

Zapraszamy!

Analytics kłamie na temat współczynnika odrzuceń

Jedną z ciekawszych moim zdaniem funkcjonalności i wskaźników, które wprowadził do świadomości internautów Google Analytics jest wspóczynnik odrzuceń (bounce rate). Niewątpliwie jest to interesujące spojrzenie na serwis internetowy. Wiedza, jaka część użytkowników była zupełnie niezainteresowana treścią serwisu pozwala na jego kreatywną optymalizację. Współczynnik odrzuceń jest zdefiniowany bardzo prosto: jako liczba wizyt, w trakcie których użytkownik obejrzał tylko jedną stronę serwisu. Z pozoru wydaje się to proste, jasne i oczywiste. Mogę jednak z łatwością podać przykład, w którym współczynnik odrzuceń bliski 100% oznacza sukces serwisu, a współczynnik bliski 0% – to fatalna klapa.

Załóżmy, że posiadamy serwis yellow pages, który zawiera numery telefonów do firm. Serwis jest bardzo dobrze ustrukturalizowany, jego „końcowe” strony zawierają nazwę firmy i jej numer telefonu (wraz z paroma innymi informacjami na temat firmy). Załóżmy dalej, że strona jest doskonale zindeksowana w Google. Użytkownik wpisuje w wyszukiwarce np. „piekarnia warszawa ul. prosta”. W naszej bazie znajduje się jedna piekarnia, która ma swoją siedzibę na ul. Prostej w Warszawie. Efektem wyszukania będzie przejście na nasz serwis z wyszukiwarki i wyświetlenie jednej strony. Użytkownik spisuje numer telefonu piekarni, dzwoni i zamyka – usatysfakcjonowany szybkim znalezieniem informacji – przeglądarkę. Co na to Analytics? Zaliczy nam kolejną, jednoodsłonową wizytę, a współczynnik odrzuceń zwiększy się o kolejne kilka procent… Jeśli tak zrobi większość internautów, to nasza witryna dorobi się współczynnika odrzuceń bliskiego 100%.

Załóżmy więc kolejny przykład: nasz serwis jest nieco bardziej skomplikowany, jest to typowa strona firmowa. Internauta szuka w wyszukiwarce skarpet, podając zapytanie „cena skarpet wełnianych”. Akurat nasza firma produkuje skarpety i inne wełniane wyroby. Użytkownik trafia na naszą stronę i… zaczyna się szukanie cen. Po bezskutecznym przejrzeniu połowy serwisu, użytkownik poddaje się i opuszcza naszą stronę. Tak naprawdę, nie mógł znaleźć cen, ponieważ nie podajemy ich na naszym serwisie. Google Analytics w swoich raportach powie nam jednak, że nasz serwis odnosi sukcesy – większość użytkowników ogląda kilka lub kilkanaście stron, ich wizyty trwają długo i generalnie jest świetnie. Współczynnik odrzuceń takiego serwisu będzie niski, co powinno nam dawać powody do zadowolenia.

Jak widać, analityka internetowa nie powinna być bezdusznym patrzeniem na procenty. Bez odpowiedniego kontekstu każda informacja jest może nie tyle bezwartościowa, co może być oceniania dokładnie przeciwstawnie. Należy o tym pamiętać oglądając słupki i zestawienia Google Analyticsa.

One thought on “Analytics kłamie na temat współczynnika odrzuceń

  1. Generalnie się zgadzam z ostatnim akapitem. Ale czy to aby na pewno znaczy, że analytics kłamie ? Nie akceptuję tej tezy. Pewnie się ze mną zgodzicie, że jest to bardzo użyteczna informacja – ale jak wszystko (w analityce?) bez kontekstu jest kompletnie nieczytelna.

Comments are closed.